Muzycy post-punk dziadzieją, ale płyty wydają i mają się bardzo dobrze. Nie tracą energii, a ich gra wydaje się bardziej precyzyjna. W sumie tyle jestem w stanie napisać o tym fascynującym zjawisku. Szukam pretekstu do wypromowania kawałka z "Unsound" Mission of Burma.
Mam nadzieję, że niedługo będę w stanie wymyślić konkretniejszy post. Coś w miarę sycącego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz